piątek, 23 stycznia 2015

STYCZNIOWE PROMOCJE

Witajcie kochani!!!

Znalazłam dla Was kilka fajnych promocji w drogeriach i sklepach kosmetycznych. Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie. Chyba muszę wybrać się na zakupy ;)


DROGERIA VICA oferuję nam:

Wszystkie produkty firmy BELL -50% taniej !




Niestety tylko w wybranych Drogeriach ;/


DROGERIA HEBE:

W tej drogerii jest zimowa wyprzedaż na wybrane produkty oraz 2+1 za 1 grosz ;)
Oferta obowiązuje od 22.01-04.02.2015 r.


Tutaj podaję link do gazetki :
https://drogeria-hebe.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-drogeria-hebe-22-01-2015,11287/1/

DROGERIA NATURA:

Oferuję nam -40% na produkty do makijażu ;D coś co lubię ;) Z firmy Maybelline, Kobo Professional, L'Oreal Paris, Bell, Pierre Rene
Oferta od 22-28.01.2015 r


BOURJOIS:

-25%  również na produkty do makijażu ;DD
Od 1.01-31.01. 2015 r.



DOUGLAS:

-50% na wybrane produkty (głównie dotyczy perfum)


EVELINE:

Kremy i inne wybrane produkty Sun Care i Super Lifting 4D w atrakcyjnych cenach
 oraz na masła do ciała -50%

I jak spodobało się coś? ;D
Myślę, że nawet całkiem przystępnę te promocje 

Pozdrawiam Madeline. 
P.S. Udanych zakupów ;)



sobota, 17 stycznia 2015

Domowe sposoby cz. I




Witajcie kochani!!!

Pewnego dnia przeglądając internet natrafiłam na korzyści cytryny. Okazało się, że jest bardzo dobra na niedoskonałości na twarzy. Postanowiłam coś z tym zrobić, ponieważ moja twarz należy do cery tłustej, a w dodatku ostatnio na zajęciach mamy robione różne zabiegi na twarz, więc jest ona jeszcze bardziej wrażliwa na wszelkie niedoskonałości.

Stwierdziłam, że nic mi nie zaszkodzi spróbować. Cytryna działa antybakteryjnie, rozjaśnia oraz niweluje przebarwienia. Wskazana jest dla cery tłustej i mieszanej. Wystarczy, że użyjesz jej jako tonik podczas codziennego demakijażu twarzy.

Według przepisu:
Na bawełniany wacik wyciśnij cytrynę i rozcieńcz wodą w proporcji 1:1. Przemyj nim twarz i pozostaw ok, 15 min, następnie spłukaj zimną wodą.

Jednak ja go trochę przerobiłam i po prostu wyciskam na wacik trochę soku z cytryny, przemywam i tak zostawiam bez zmywania. Gdyby ktoś zauważył, że mocno wysusza twarz radzę jednak zmywać ją wodą.
Jeśli nie macie problemu z przebarwieniami na twarzy, można cytryny użyć na łokcie, a nawet na blizny, przez co cera stanie się gładsza i znikną wszelkie niedoskonałości. Cytryna jest także dobra na włosy, aby je rozjaśnić.

Bardzo żałuję, że nie zrobiłam sobie zdjęcia przed zastosowaniem cytryny, ale nie wiedziałam, że tak mi pomoże. Jestem z niej bardzo zadowolona i myślę, że tak szybko z niej nie zrezygnuję. Używam jej dopiero tydzień, a już widzę ogromną różnicę ( i nie tylko ja) .

Mam nadzieję, że pomogłam. Czekam na komentarze czy znałyście super działania cytryny czy dopiero się o niej dowiedziałyście ;)

Serdecznie Pozdrawiam Madeline.





środa, 14 stycznia 2015

Leibster Blog Award

Witajcie kochani !!!

Zostałam nominowana do kolejnej zabawy przez Jeanne Marie.

Bardzo mi miło z tego powodu i dziękuję za nominację. 

1. Kim chciałaś zostać w przyszłości


  Od zawsze lubiłam śpiewać i marzyłam o tym, aby kiedyś zostać piosenkarką i wraz z moimi przyjaciółkami założyć zespół. Skończyło się to tylko na tym, że w podstawówce  i gimnazjum należałam do Zespołu Wokalnego prowadzonego przez mojego nauczyciela od muzyki. Sprawiało mi to wiele frajdy i zawsze to będę miło wspominać. Od jakiegoś czasu myślę o tym, żeby zostać kosmetyczką i jak narazie próbuję realizować swoje plany związane z tym, mam nadzieję, że mi się uda i wkońcu nią zostanę ;)

    2. Jakie jest Twoje życiowe marzenie?

        Marzeń mam dużo, z resztą jak każdy. Wiem, że nie wszystkie może zostaną zrealizowane, ale nadzieję zawsze mam ;) Jednym z wielu jest podróż, wakacje np. do Bułgarii, albo w jakieś inne piękne miejsce. Marzę też, aby wszystkie moje marzenia się spełniły ;D Reszty marzeń nie zdradzę, bo jeszcze mi to pecha przyniesie i się nie spełnią. 

       3. Lubisz podróżować?

Patrz pkt. 2. Tak, bardzo lubię, co roku jeżdżę z moją rodziną na wakacje. Jest to najlepszy okres w moim życiu. Można się odstresować, poznać nowe miejsca, nowe znajomości i jak zawsze coś śmiesznego się przydarzy co wspominamy przez następne lata.

         4.  Czym jest dla Ciebie muzyka?

Czymś bardzo ważnym. Przy każdej możliwej okazji słucham muzyki. W zależności od nastroju czy jestem smutna czy wesoła zawsze znajdę muzykę, która potrafi dać mi energię do dalszego działania. Nawet teraz pisząc tego posta słucham muzyki. 

           5. Gdybyś wiedziała, że zostało Ci 10 dni życ  jakbyś je spędziła?

Patrz pkt 2. Chciałabym spędzić wszystkie, albo chociaż większość swoich marzeń. Chciałabym, aby byli przy mnie moi bliscy, rodzina, znajomi, przyjaciele. Te osoby na których najbardziej mi zależy. Gdybym miała ich przy sobie byłabym najszczęśliwszą osobą w życiu.

        6. Ulubiony wykonawca?

To jest bardzo dobre pytanie. Nie należę do osób, które mają swój ograniczony rodzaj czy wykonawcę. Jestem otwarta na każdą muzykę. Wszystko zależy od nastroju jaki mam, wtedy wybieram muzykę, na którą najbardziej mam ochotę.  Od bardzo dawna uwielbiam zespół Dżem, The Kelly Family itp. Ostatnimi czasy bardzo przypadł mi do gustu zespół LemOn oraz inni nie liczni polscy wykonawcy. Uwielbiam też jak ludzie śpiewają na różne głosy tzn. gospel.

       7.  Czy jest jakaś rzecz, którą byś w sobie zmieniła?

Hmm... Myślę, że nie. Nie jestem perfekcyjna, ani wyjątkowa czy jedyna w swoim rodzaju.Wiadomo każdy ma wady, ale trzeba się z tym pogodzić, bo zmienianie się specjalnie dla kogoś wydaję mi się dziwaczne. Każdy powinien być sobą bez względu na to kto co mówi.

      8.  Najważniejsza rzecz w życiu?

 Nie mam jednej. Myślę, że te podstawowe czyli szczęscie, miłość, radość, zaufanie, wiara, uczciwość itp.

       9. Czy uważasz, że warto marzyć?

Oczywiście, że tak!! Dzięki nim jesteśmy szczęśliwi. To one dają nam tak zwanego " kopa w tyłek" aby coś ze swoim życiem zrobić, są motorkiem do realizacji tych marzeń. W ten sposób możemy odizolować się od dnia codziennego i spełniać je, oczywiście z zdrowym rozsądkiem ;)

       10. Najśmieszniejsze zdarzenie w Twoim życiu?

Trudno mi tutaj coś opowiedzieć. W domu co chwilę się wygłupiamy, ale nie należą one do najśmieszniejszych. Po prostu robimy sobie nawzajem jakieś śmieszne sceny.
 To zdarzenie nie należy do najśmieszniejszych, do najdziwacznych to tak! 
Otóż pewnego razu wybrałam się z moim tatą na zakupy do marketu i gdy do niego wchodziłam podjechało auto z chłopakami w środku. Zatrzymali się i patrzyli na mnie. Ja tylko spojrzałam i poszłam do środka. Z resztą nie widziałam kto był w środku, bo świeciło słońce. Po paru dniach dostałam wiadomość na portalu społecznościowym od nowo poznanego kolegi mojej przyjaciółki, "że mało co i by mnie na maskę nie przygarnął". Zdziwiłam się ponieważ, do jego auta miałam daleko i nawet nie miało miejsca takie coś, że musiał zahamować czy coś w tym rodzaju. Po rozmowie z nim okazało się, że się mnie boi, ponieważ pisała z nim moja przyjaciółka, a ona nie szczędzi słów na nikim. Do dzisiaj nie dowiedział się, że to nie ja pisałam, ale nie żałuję ;) 
Miałyśmy i do dzisiaj mamy niezły ubaw z tej sytuacji ;)

         11. Tematyka książek, która najbardziej Cię interesuję?


Gdyby ktoś mnie zapytał jakiś rok temu jakie książki lubię i czytam. Powiedziałabym, że to strata czasu, jak można czytać książkę i nie zasnąć przy niej. W szkole zawsze miałam największy problem z lekturami, nawet streszczenie było uciążliwe. Jednak w ostatnie wakacje koleżanka pożyczyła mi "50 twarzy Greya" i dwie kolejne książki. Wciągnęły mnie bez reszty. Od tego momentu zmieniłam zdanie na temat książek i wszystkich którzy je czytają. Nie powiem, że jestem teraz wielką fanką czytania. Czytam sporadycznie od czasu do czasu jakąś książkę i jestem z siebie dumna.
 Tak, więc moja wiedza na temat książek jest minimalna, dopiero zaczynam przygodę z czytaniem i mam nadzieję, że będę ją kontynuować nawet na tym minimalnym poziomie. Romansidła! Tak jest! Najbardziej wciąga mnie gdy gra toczy się pomiędzy mężczyzną, a kobietą. Rozsterki, radość, miłość, coś co ściska serce i nie pozwala mi się oderwać od czytania. To jest to co najbardziej lubię ;)

Z racji tego, że dopiero zaczynam mój krąg obserwatorów jest marny, dlatego nie nominuję do tego zadania nikogo. Może jak wdrożę się w blogowanie bardziej kogoś wyznaczę. Chyba, że są jakieś osoby chętnę wystarczy w komentarzu wyrazić taką chęć to z radością zadam pytania. 

Serdecznie Pozdrawiam Madeline.

wtorek, 13 stycznia 2015

[2] 52- Week Blog Challenge

Witajcie kochani!!!

Nastał czas na kolejnego posta związanego z wyzwaniem od Emily B.
Myślałam, że będzie łatwiej zrobić mi to zadanie. Do co niektórych literek miałam nawet po dwa słowa do innych nie mogłam wymyślić nawet jednego, ale jakoś sobie poradziłam ;)

Zadanie 2.

Something that describes you from each letter of the alphabet.

A- asertywna

B- bezpośrednia

C- czarna mamba ( tak na mnie nie którzy mówią w domu. Wiąże się to z tym, że lubię czasami chodzić na czarno ubrana)

D- denerwująca innych

E- empatyczna

F- fajna

G- gościnna

H- humor-( przeważnie mi dopisuje)

I- intrygująca

J- jednomyślna

K- koleżeńska

L- leniwa/lojalna

Ł- łamiąca zasady

M-miła ( dla tych, którzy na to zasługują)

N- niecierpliwa

O- ostrożna

P- pomocna

R- rozsądna

S- samotna

Ś- śmieszek

T- tajemnicza

U- utalentowana ( tak inni uważają)

W- wyrozumiała

Z- zakręcona

Ż- życzliwa

Pozdrawiam Madeline.

[1] 52- Week Blog Challenge

[1] 52- Week Blog Challenge

Witajcie kochani!!!

Zgłosiłam się do wyzwania prowadzonego przez Emily B.
Zadanie polega na tym, aby przez 52 tygodnie odpowiadać na pytanie zadane przez blogowiczkę. Myślę, że to bardzo fajny pomysł i można przez to się lepiej poznać.



Pytanie 1.

Do you like your name? Explain.


Może zacznę od tego, że się przedstawię, bo nie każdy zna moje imię. Mam na imię Magdalena. 
Hmmm... to jest bardzo dobre pytanie, tak właściwie nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam, ale myślę, że do najgorszych imion ono nie należy. Dużo osób się to imię podoba, mi nawet też, to znaczy zależy jak kto do mnie mówi. 
Ogólnie każdy mówi do mnie Magda, ale zdarzają się wyjątki... Gdy ktoś powie do mnie Madziuś, Madziara, Madziunia, Magdusia, Madzialenka itp. wręcz nóż mi się w kieszeni otwiera. Najbardziej podoba mi się Madzia i to mi w zupełności by wystarczyło bez tych zbędnych ozdobników.   
Najlepsze jest to, że moje rodzeństwo chciało mieć brata, więc postanowili, że będzie Tomek, a tu zdziwienie, bo okazała się dziewczynka, więc tato wybrał Magdalenę, po swojej babci, reszcie się spodobało, więc je wybrali. Do dzisiaj zdarzy się, że mówią mi, że mialam być Tomkiem :-) 

Jeśli ktoś ma chęć przystąpienia do tego wyzwania chętnie Zapraszam tutaj 52- Week Blog Challenge

Pozdrawiam Madeline. 

poniedziałek, 12 stycznia 2015

KOSMETYKI MARKETOWE

Witajcie kochani !!!

Jakiś czas temu zakupiłam parę rzeczy z marketowych sklepów, które okazały się moim must have. Jestem z nich zadowolna i nie spodziewałam się, że tak mi się spodobają, a więc do rzeczy...



Pierwszą rzeczą jest Regenerujący krem do rąk. z firmy BeBeauty S.O.S. DRY skin dostępny w Biedronce. Przeznaczony dla bardzo suchej i zniszczonej skóry. Zawarta w nim alantoina odżywia, regeneruje i goi w dodatku ładnie pachnie. Jednak ja kupiłam go w całkiem innym celu. Dowiedziałam się, że ten krem jest bardzo dobry na PIĘTY. Po regularnym stosowaniu stają się delikatne i miękkie jak "pupcia niemowlęca"!!!


Ultra trwała pomadka w płynie La Luxe Super Long Lasting Lipstick dostępna w Biedronce. Kupiłam ją, ponieważ koleżanka mi poleciła,bo była zachwycona trwałością, więc się skusiłam.Co się okazało pomadka naprawdę utrzymuję się bardzo długo. Ostatnio gdy robiłam dziewczynie makijaż na zabawę powiedziała mi, że po zabawie, gdy wróciła do domu to nadal ją miała. I wcale się nie dziwię, bo taka jest! Jestem z niej zadowolna. Na zabawy jak ulał, bo przecież kto na imprezie myśli o tym, żeby co chwilę poprawiać usta ;D Do wyboru są 3 kolory, ja mam 116 SWEET CANDY.  W rzeczywistości jest mocniejszy ten kolor.
P.S. teraz na ręcę mam różową plamę, której tak łatwo nie zmyję ;)




Kolejną rzeczą jest łagodne mleczko do mycia twarzy z firmy CIEN dostępny w Lidlu. Nadaje one się do wszystkich rodzajów skóry. Z ekstraktem z kwiatu lotosu i jedwabiu. Najbardziej zakochałam się w jego zapachu wręcz uwielbiam od pierwszego użycia. Mleczko zmywa pozostałości po makijażu bez żadnych problemów (zmywam gąbką celulozową ) i przede wszystkim jest z pompką co ułatwia sprawę. Myślę, że jeszcze wrócę do tego produktu. Kosztowało ok 6 zł.



+ gąbki celulozowe. Jeszcze nie dawno nawet nie wiedziałam, że takie coś istnieje. Gdy Pani kazała nam zakupić na zajęcia nie wiedziałam co i z czym, a teraz nie umiem bez nich pracować. Idealnie nadają się do zmywania makijażu, maseczek itp. Po każdym użyciu należy je umyć wodą z mydłem ;) Zakupiłam je w hurtowni kosmetycznej, ale widziałam, że w Rossmanie itp też są.



Pozdrawiam Madeline.



środa, 7 stycznia 2015

Nowy rok, nowy początek !!!


Witajcie moi kochani !!

Co niektórzy może i pamiętają mnie z poprzedniego bloga, którego prowadziłam wraz z moimi przyjaciółkami. Niestety, albo i stety postanowiłyśmy zrezygnować i zastąpić to czymś  nowym, a przede wszystkim swoim. Po dłuższych przemyśleniach wkońcu zdecydowałam się założyć tego bloga.

Tak, więc Witam Was jeszcze raz bardzo serdecznie i Zapraszam w podróż razem ze mną. Mam nadzieję, że mój blog przypadnie Wam do gustu.

P.S. Szczęśliwego Nowego Roku ;)

Pozdrawiam Madeline.