Dzisiaj trochę z innej beczki, a dotyczyć będzie mojej przygody z farbowaniem i ostatnim razem dekoloryzacji moich włosów.
Zawsze mówiłam, że moje włosy są koloru "mysiego" więc zaczęłam eksperymentować z nimi.
Zaczęłam od blond pasemek, wiśniowego, brązowego, a skończyłam na " ciemnym brązie" co w istocie dało mi czarny kolor włosów. Nie powiem, bo nawet dobrze się w nim czułam, ale jak to my dziewczyny - "kobieta zmienną jest". Postanowiłam coś z tym zmienić, więc kupowałam farby jaśniejszej brązowej tonacji, ale skończyło się na tym, że na głowie po pewnym czasie zrobiło mi się OMBRE!! Od góry odrosty, później jaśniejszy brąz i czarne koncówki. Myślałam, że szału dostanę. Przypadkowo trafiłam na bloga Kosmetycznej Hedonistki gdzie miała pokazaną swoją dekoloryzację włosów. Postanowiłam też spróbować tego sposobu. Za co dziękuję bo jestem bardzo zadowolona z efektu jak i z produktu, bo jest naprawdę dobry! ;)
Moje naturalne włosy:
Czarne:
"Ombre" :
A tak po zmianie:
niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia w ciemnych włosach od tyłu w ogarniętych włosach, więc jest w niewyprostowanych ;) (robione przed dekoloryzacją)
Jestem mega zadowolona z efektu i sądzę, że warto czasami dołożyć trochę więcej kasy i mieć za to o wiele lepszy efekt. Możecie mnie pytać w komentarzach jeśli macie jakieś pytania ;)
Pozdrawiam Madeline.
ajj, jak to się dzieję, że zawsze wchodzimy na bloga o podobnych godzinach? ;D
OdpowiedzUsuńuwielbiałam Cie w czarnych, ale w tych też pięknie wyglądasz.;)
Może dlatego, że jesteśmy jak siostry ;)
UsuńZawsze Ci się w czarnych podobałam ;)
Jeszcze mnie nie widziałaś na żywo w nowym kolorku, więc się szykuj ;)
Mi również bardzo podobałaś się w czarnych ale w tych brązowych również świetnie wyglądasz. :) Zgadzam się czasami warto wydać trochę więcej pieniędzy na coś, co wiadomo, że będziemy z tego zadowolone niż kupić jakiś tańszy bubel :)
OdpowiedzUsuńno tak miałaś tą okazję mnie już w nich widzieć ;) wiec miałaś test na żywo ;D
OdpowiedzUsuńdokładnie z resztą nie widzę, żeby jakoś mocno mi ten rozjaśniacz zniszczył włosy ;)
Rzeczywiście wyszło świetnie :) miałam taki zabieg kiedyś u fryzjera ale nie wspominam go zbyt dobrze..
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) dlaczego, co się stało?
OdpowiedzUsuńSuper efekt!
OdpowiedzUsuńPowiedz jak po kolei to wyglądało? Kładłaś rozjaśniacz na całe włosy?
UsuńDZięki wielkie ;)
przede wszystkim skupiłam się na końcówkach, aby je rozjaśnić, więc na górę położyłam rozjaśniacz na końcu i trzymałam krócej.