czwartek, 5 marca 2015

Dekoloryzacja włosów

Witajcie kochani!!!

Dzisiaj trochę z innej beczki, a dotyczyć będzie mojej przygody z farbowaniem i ostatnim razem dekoloryzacji moich włosów. 

Zawsze mówiłam, że moje włosy są koloru "mysiego" więc zaczęłam eksperymentować z nimi. 
Zaczęłam od blond pasemek, wiśniowego, brązowego, a skończyłam na " ciemnym brązie" co w istocie dało mi czarny kolor włosów. Nie powiem, bo nawet dobrze się w nim czułam, ale jak to my dziewczyny - "kobieta zmienną jest". Postanowiłam coś z tym zmienić, więc kupowałam farby jaśniejszej brązowej tonacji, ale skończyło się na tym, że na głowie po pewnym czasie zrobiło mi się OMBRE!! Od góry odrosty, później jaśniejszy brąz i czarne koncówki. Myślałam, że szału dostanę.  Przypadkowo trafiłam na bloga Kosmetycznej Hedonistki gdzie miała pokazaną swoją dekoloryzację włosów. Postanowiłam też spróbować tego sposobu. Za co dziękuję bo jestem bardzo zadowolona z efektu jak i z produktu, bo jest naprawdę dobry! ;)

Moje naturalne włosy:



Czarne:


"Ombre" :


 Kupiłam Krem dekoloryzujący LOREAL Paris Eclair Clair Creme dostępny tylko w mniejszych drogeriach. Niestety nie jest taki tani, kosztuję ok. 50 zł. Ja go kupiłam w Naturze, bo tylko tam go widziałam. Do tego kupiłam 2 farby LOREAL Paris Casting Creme Gloss ( Syrop klonowy 534)


A tak po zmianie: 
niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia w ciemnych włosach od tyłu w ogarniętych włosach, więc jest w niewyprostowanych ;) (robione przed dekoloryzacją)





Jestem mega zadowolona z efektu i sądzę, że warto czasami dołożyć trochę więcej kasy i mieć za to o wiele lepszy efekt. Możecie mnie pytać w komentarzach jeśli macie jakieś pytania ;)

Pozdrawiam Madeline. 




8 komentarzy:

  1. ajj, jak to się dzieję, że zawsze wchodzimy na bloga o podobnych godzinach? ;D
    uwielbiałam Cie w czarnych, ale w tych też pięknie wyglądasz.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego, że jesteśmy jak siostry ;)
      Zawsze Ci się w czarnych podobałam ;)
      Jeszcze mnie nie widziałaś na żywo w nowym kolorku, więc się szykuj ;)

      Usuń
  2. Mi również bardzo podobałaś się w czarnych ale w tych brązowych również świetnie wyglądasz. :) Zgadzam się czasami warto wydać trochę więcej pieniędzy na coś, co wiadomo, że będziemy z tego zadowolone niż kupić jakiś tańszy bubel :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no tak miałaś tą okazję mnie już w nich widzieć ;) wiec miałaś test na żywo ;D
    dokładnie z resztą nie widzę, żeby jakoś mocno mi ten rozjaśniacz zniszczył włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście wyszło świetnie :) miałam taki zabieg kiedyś u fryzjera ale nie wspominam go zbyt dobrze..

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję ;) dlaczego, co się stało?

    OdpowiedzUsuń
  6. Super efekt!
    Powiedz jak po kolei to wyglądało? Kładłaś rozjaśniacz na całe włosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. DZięki wielkie ;)
      przede wszystkim skupiłam się na końcówkach, aby je rozjaśnić, więc na górę położyłam rozjaśniacz na końcu i trzymałam krócej.

      Usuń